wtorek, 19 marca 2019

Dawno nie czułem takiego napięcia, czyli co się dzieje "Za zamkniętymi drzwiami" (B. A. Paris)

Ja się wcale nie dziwię sławie, jaką zdobyła B. A. Paris po wydaniu swojej debiutanckiej powieści “Za zamkniętymi drzwiami”. Idealny materiał na kasowy film, a długość książki jest idealna: jeden wieczór i po sprawie. Nie ma czasu się delektować lekturą, nie ma czasu na zrobienie obiadu czy wyjście z psem na spacer - “Za zamkniętymi drzwiami” należy skończyć na raz, przymus poznania zakończenia jest gigantyczny.

Poznajemy małżeństwo: Jacka i Grace. Nasza bohaterka długo nie znalazła męża, bowiem jasno stawia sprawę - zamierza całe życie opiekować się młodszą siostrą cierpiącą na Zespół Downa. Wreszcie poznaje Jacka - no po prostu mężczyznę idealnego. Aż do dnia ślubu.

To, co pokazuje nam B. A. Paris to zupełnie inny rodzaj przemocy, niż klasyczne maltretowanie fizyczne. Grace przeżywa tu rzeczy tak okropne, wręcz przerażające, oto bowiem mamy przedstawienie bestii w ludzkiej skórze, psychopaty absolutnego, wykonujące plan od A do Z, cierpliwie, krok po kroku. Natomiast tym, co powoduje, że nie można odłożyć książki/czytnika jest faktyczny motyw Jacka, to, o co mu naprawdę chodzi.

Ogromnym plusem książki jest także otoczenie Grace. Autorka zadbała, by nie prezentować jedynie strachu, i małymi kroczkami można dostrzec niewielkie promyki światła dookoła bohaterki. Posunę się nawet do stwierdzenia, że książka prócz rozrywki oferuje także nieco nauki, edukuje czytelnika, by czasem otworzyć oczy szerzej, wyjść ze wygodnego świata zbudowanego wokół siebie i sprawdzić, czy wokół nas, tuż obok, komuś nie dzieje się straszna krzywda.

Behind Closed Door
Albatros 2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz