czwartek, 14 marca 2019

O życiu "Na skraju załamania" pisze B. A. Paris

Każdemu z nas zdarza się czegoś czasem zapomnieć. Nazywamy to sklerozą, niestety jednak część ludzi ma ogromnego pecha, i ich zapominanie jest początkiem poważnej choroby: Alzheimera lub demencji. Bohaterkę “Na skraju załamania” poznajemy właśnie w chwili, gdy coraz mocniej obawia się, że podobnie jak jej matka, cierpi na demencję właśnie. Już nie zapomina o tym, że się umówiła z koleżanką na lunch, albo gdzie zostawiła auto na wielopoziomowym parkingu. Zaczyna mieć totalne luki w pamięci, kurierzy przychodzą z paczkami, których zamówienia nie pamięta, znajomi mają coraz większą pretensję o wiecznie zawalone terminy, a na domiar złego zaczyna jej się wydawać, że odbierane codziennie głuche telefony wykonuje morderca, którego policja poszukuje od paru tygodni.

Zmierzenie się ze sobą, czyli wykonanie zestawu badań i otrzymanie konkretnej informacji: choroba lub nie choroba utrudnia Cass właśnie zabójstwo kobiety w okolicy. Bohaterka jadąc samochodem w strugach deszczu widziała zaparkowany przy drodze w lesie samochód, widziała w środku postać, nie widząc jednak żadnych szczegółów. Odjechała - strach zwyciężył. A teraz od środka kawałek po kawałku pochłaniają ją wyrzuty sumienia.

Tytuł idealnie oddaje zawartość książki. Morderstwo jest jedynie tłem i dodatkowym bodźcem do coraz większej psychozy głównej bohaterki. Obserwacja jej zmagań z rzeczywistością daje dużo przyjemności, a pamiętając, że to thriller czytelnik zdaje sobie sprawę z faktu, iż całość może się skończyć na dwa sposoby. Nie mogłem się doczekać zakończenia i wyjaśnienia sprawy, które okazało się dokładnie tak satysfakcjonujące, jak się spodziewałem.

Bardzo polecam uwadze panią B. A. Paris, może z nóg totalnie nie zwala, ale oferuje faktycznie coś innego, podejście do tematów niby znanych z innej, znacznie rzadziej spotykanej strony.

The Breakdown
Albatros 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz