czwartek, 28 lutego 2019

Bardzo nietypowa kontynuacja, czyli ponownie o von Beckach

Drugi tom historii o von Beckach okazuje się być czymś zupełnie innym od Dziedzictwa von Becków. To już nie jest powieść obyczajowa, rodzinna saga z elementami romansu. Motywy historyczne znane nam z tomu pierwszego zostały rozbudowane tak, że otrzymaliśmy powieść sensacyjną, z zagadką sięgającą czasów drugiej wojny światowej, rozgrywaną nie tylko przez postaci nam znane, ale i nowe, także z wojskowych wywiadów. Książka jest o wiele bardziej dynamiczna, i choć dotyczy znanych nam postaci, autorka postarała się, by nie niszczyć naszych wrażeń z lektury tomu poprzedniego, bądź co bądź zupełnie innego typu literatury.

Werner von Beck, Maria Tarnowska – te postaci są tu jedynie odległym tłem. Pomysł na intrygę dotyczy znanego nam brata Wernera, jednak jej wykonanie skupia się na zupełnie nowych bohaterach. Książka nie wydaje się być pójściem na łatwiznę, wykorzystaniem udanej powieści poprzedniej w celu dorobienia paru groszy; wręcz przeciwnie. Literaturę typu sensacja o wiele przyjemniej czyta się znając te wszystkie szczegóły, które wpłynęły na losy von Becków, a które wcale nie zostały tu powtórzone. Myślę, że książka obroniłaby się jako pozycja samodzielna, jednakże znajomość tomu poprzedniego daje dodatkowego smaku.

Piętno von Becków czyta się nieźle, momentami miałem wrażenie, że obcuję z powieścią Jacka Higginsa. Skoro von Beckowie byli zaangażowani w drugą wojnę światową, ta występuje tu w o wiele szerszym kontekście. Nie tylko jako moment zawieruchy, w którym stosunkowo łatwo było “zagubić” cenne przedmioty (takich fabuł było setki, a będzie jeszcze więcej z czasem), które teraz potomkowie pragną odzyskać. Wojna światowa to także holocaust, i tym razem autorka nie uchyla się od opisania takich zbrodni dokonywanych w Auschwitz (dodatkowo opartych na faktach) że człowiekowi nie tyle robi się źle, co wręcz ogarnia go czysta wściekłość i pragnienie zemsty.

Sporym atutem twórczości pani Jax pozostają bohaterowie. Podobnie jak w tomie poprzednim, i tu są postaciami pełnokrwistymi, żywymi, i tak zwykłymi, że nie sposób się z nimi nie identyfikować. Oczywiście, że znowu autorka nie uniknęła pewnych uproszczeń, ale według mnie nie są to wady; to jest powieść sensacyjna, więc pewne typowe dla tego gatunku zagrania po prostu muszą występować.

Jasne, że Dziedzictwo von Becków jest książką lepszą, ale i tej nic nie brakuje. Jestem coraz bardziej ciekaw pozostałej twórczości pani Jax, właściwie już raczej jestem nawet fanem. Obie opowieści o von Beckach polecam, a sam lecę rzucić okiem co jeszcze autorka ma do zaoferowania.

Piętno von Becków
Videograf II 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz