czwartek, 10 sierpnia 2023

Kristin Hannah - "Magiczna chwila"

Na swój sposób fascynuje mnie twórczość Kristin Hannah. Autorka jest jak Stępień King - jak chce, to napisze coś doprawdy bardzo dobrego. A obok strzela takimi gniotami, że aż strach się bać. Jednocześnie jest w stanie wykorzystać ogromną sławę pisząc bardzo ważne książki („Gdzie poniesie wiatr”, czyli „Grona gniewu” dla prostego człowieka), a tuż obok wydaje takie potworki jak chociażby „Magiczną chwilę”.

Od początku do końca ta książka nie ma sensu, jest zestawem klisz powycinanych z filmów familijnych, w których każdy dramat został nam już wielokrotnie zaprezentowany, a każde rozwiązanie oferowane przez Autorkę to wklejanie pierwszej lepszej metody jaka przychodzi do głowy. Nic nie zaskakuje w tej książce, poza talentem Autorki do rozmienianie się na drobne. Nie pomaga ani interesujący, zdawałoby się, pomysł na „dzikie dziecko”, które próbujemy przywrócić do społeczeństwa, ani wklejenie do tego wszystkiego morderstwa, ani wzięcie jako bohaterki dziecięcego psychiatry. A druga bohaterka - policjantka - to już jest takie nagromadzenie ogranych postaw, że zaskoczony będzie jedynie ten czytelnik, który czyta swoją pierwszą powieść w życiu.

A jednak dosłuchałem audiobooka do końca, nie wiem, to już jest chyba moje guilty pleasure. A może po prostu lubię głos Anny Dereszowskiej? Książki w każdym razie nie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz