poniedziałek, 11 października 2010

Jakub Ćwiek, Kłamcy tom 2: "Kłamca 2. Bóg marnotrawny"

Drugi tom Kłamcy zbudowany jest na dokładnie takich samych zasadach, jak część pierwsza. Kolejne rozdziały-opowiadania prezentują przygody Lokiego w chronologiczny sposób, znajdziemy jednak też sporo retrospekcji wyjaśniających kto z przeszłości boga kłamstwa i dlaczego go aktualnie nienawidzi.

Akcja toczy się błyskawicznie, autor nie dzieli opisami na lewo i prawo, skupiając się na budowaniu przede wszystkim doskonałych dialogów oraz jak najszerszym wykorzystywaniu szeroko pojętej popkultury (naziści z Illinois, Herakles-aktor czyli Leon Negerblack, spektakl o życiu Jezusa będący coraz bardziej swobodnym nawiązaniem do "Ojca Chrzestnego").

W drugim tomie zostają nagrodzeni także ci czytelnicy, którzy zwrócili uwagę na kilka niewyjaśnionych do końca kwestii z części poprzedniej. Autor serwuje nam powrót do sprawy bożka Anubisa, dowiemy się także więcej o anielskich piórach. Żeby nie było monotonnie zostało wprowadzonych kilku nowych bohaterów, w miarę upływu stron zajmujących coraz więcej miejsca i będących dobrym przykładem na umiejętność pisarza w tworzeniu nieskomplikowanych, lecz ciekawych postaci.

W internecie ogromna większość opinii na temat drugiego tomu Kłamcy brzmi mniej więcej tak: książka jest jeszcze lepsza od poprzednika. I nie sposób się z takimi opiniami nie zgodzić, po zakończeniu lektury ręka sama sięga po część trzecią.

Kłamca 2. Bóg marnotrawny, Fabryka Słów 2006, 296 stron

Strona książki na Fantasta.pl
Strona książki na LubimyCzytac.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz