niedziela, 1 września 2024

Agata Bizuk, Potomkowie: "Skóra na niedźwiedziu", "Do grobowej deski"

W cyklu o ulicy Zielonej mieliśmy do czynienia z mieszkańcami domu, sąsiadami. Tu natomiast mamy sprawę z pewną rodziną: nestorką, zamieszkującą samotnie w ogromnym domu i jej potomstwem wraz z rodzinami. Schemat jest ten sam: oto ludzie, tacy jak my, z problemami podobnymi do naszych lub tych, którzy nas otaczają. Powieść o dziwnych przypadkach, jakie chodzą po ludziach. No, po prostu oderwać się nie można, napisane jest to z takim dowcipem i polotem. Mamy tu i klasyczne niesnaski między dorosłym, pędzącym za dobrobytem rodzeństwem, jak i smutne historie o wygasłej miłości czy zdradach, wzajemnych oskarżeniach i niedojrzałości ludzi dorosłych. Są i wnuki, kolejne pokolenie, jest technologia, media społecznościowe czy zamiłowanie starszych pań do potańcówek, spożywania domowych nalewek, ale i Tinder się trafi. Lektura zupełnie i kompletnie relaksująca, wcale nie bezmyślna czy banalna, ale właśnie uspokajająca, a kto wie, czy niejeden czytelnik spoglądając na to jak ludzie sobie bliscy sami sobie kreują coraz to większe i bardziej niepotrzebne problemy nie zastanowi się nad sobą samym czy relacjami z bliskimi. No czekam na trzeci tom, niech tylko wyjdzie i to będzie moment, książki pani Bizuk czytają się same.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz