poniedziałek, 12 lutego 2024

Rebeka Martinsson po raz szósty, i ostatni, czyli Asa Larsson w „Niegodziwości ojców”

Minęły całe lata od czasów, gdy ostatnio raz mogliśmy poczytać o Rebece Martinsson, prawniczce, której Autorka Asa Larsson tworzy mocno poturbowany żywot. Nie mam pamięci do spraw i wydarzeń, które poznawałem w pięciu poprzednich epizodach. Na zawsze jednak mam w pamięci wrażenia, jakie wywarła na mnie tego typu literatura. Uwielbiam takie depresyjne, mocne, tkwiące przy nas, zwykłych ludziach, nie wydumane historie o człowieku, który boryka się z samym sobą. Asa Larsson i niektóre powieść Hakana Nessera - jeśli chodzi o Skandynawię, to jest właśnie to, czego szukam.

Wspaniale, że mamy kolejną powieść o Rebece. Autorka szybko przypomina czytelnikom o sposobie, w jaki kreuje swoje historie. Otóż tu nie można powiedzieć, że jest trup, jest zatem i śledztwo. Wątków jest o wiele więcej, zarówno tych obyczajowych, dotykających wcale licznych bohaterów (Rebeka jest główną postacią, ale jest ich o wiele więcej) jak i tych kryminalnych. Lektura wspaniała dla tych, którzy lubią rozbudowane kreacje, gdzie wpierw należy poświęcić nieco czasu na poznanie osób dramatu, by dopiero potem móc z satysfakcją pochłaniać kolejne strony, wyjaśniające coraz więcej i więcej.

Będzie mi brakowało Rebeki; mimo że to strasznie smutne historie, to pisane bez egzaltacji - nie depresja czy dramat tu jest głównym bohaterem, ale człowiek, który w tym wszystkim musi żyć. Jestem przekonany, że powrócę do całości, tym razem w kolejności chronologicznej, bowiem ogromnym atutem twórczości Asy Larsson jest takie budowanie opowieści, że nie kryminał jest tu najważniejszy. Nawet kiedy wiemy kto zabił, nie ma to znaczenie dla odbioru powieści, oferują one bowiem znacznie więcej, niż tylko kolejną historię o pościgu, pogoni czy innym śledztwie. Rebeka i to, co jej się w życiu przytrafia to kawał doskonałej „literatury terapeutycznej”, to w Rebece odnajdujemy siebie, w osobie silnej przez to, że jest słaba; stopniowo poznającej siebie samą, prawdę o sobie, i krok po kroku akceptującą życie będące wynikiem najróżniejszych, złych, przypadkowych decyzji, jakie podjęła. To my jesteśmy Rebeką, a powieści Asy Larsson to nic innego, jak smutna, bo prawdziwa, pozbawiona ozdób i fałszywych kolorów historia o człowieku takim, jak my w świecie takim, jak widać za oknem.

Fädernas missgärningar, Wydawnictwo Literackie 2023

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz