niedziela, 18 listopada 2012

James Thompson - "Anioły śniegu"

Inspektor Kari Vaara stanął kiedyś naprzeciw człowieka uzbrojonego. Musiał zabić, lub zostałby zabity. Akcja skończyła się roztrzaskanym przez kulę kolanem, które na zawsze wykluczyło go z funkcji patrolowego. Jednak za skuteczność został odznaczony medalem i pozwolono mu wybrać sobie nagrodę. Stwierdził, że z Helsinek wraca na prowincję, do swojej rodzinnej miejscowości położonej 170 km za kręgiem polarnym. Tam będzie detektywem.

Akurat trwa Kaamos, fińska noc polarna. Pół roku w ciemności. Dzięki książce Thompsona każdy z nas ma okazję doświadczyć jej depresyjnego klimatu na własnej skórze. W miasteczku dzieją się straszne rzeczy. Jednak nie w sensie kryminalnym - straszna jest codzienność, depresja zbiera ogromne żniwo. Okazuje się, że w Finlandii istnieje największy odsetek samobójstw w Europie. Finowie wcale też nie są ciepłymi ludźmi, są zamknięci w sobie, nie pragną pomocy w przeżywaniu tragedii, a wszystko to może mieć niebezpieczne skutki, zwłaszcza na tle rozgrywającego się dramatu. Młoda, przepiękna, czarnoskóra kobieta zostaje brutalnie zamordowana. Inspektor Vaara zabiera się do pracy, jednak z każdą kolejną odkrytą informacją wygląda na to, że jest najmniej odpowiednią osobą do kierowania śledztwem...

“Anioły śniegu” to książka napisana przez Amerykanina, jednakże od lat mieszkającego w Finlandii, i kompletnie zakochanego w tym kraju. Stąd też w książce znajdziemy całkiem sporo porównań między policją ze Stanów i z dalekiej północy, a także między otwartymi ludźmi z Ameryki i zamkniętymi w sobie, milczącymi Finami. Dzięki temu lektura jest przyjemna, ciekawa, nie nudzi. Sama zagadka z pewnością nie wywołałaby takiego zaangażowania z mojej strony, jak właśnie przedstawione tu zwyczaje oraz postaci. Polecam fanom kryminału, thrillera i dalekiej, zimnej północy.

Snow Angels
James Thompson
Amber 2012
wydanie elektroniczne: 253 stron

Strona książki na LubimyCzytać.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz