czwartek, 5 sierpnia 2010

Janusz A. Zajdel "Lalande 21185"

O ile się nie mylę, "Lalande 21185" to pierwsza powieść naszego prywatnego, rodzimego mistrza fantastyki socjologicznej, jaka ukazała się w druku. I oczywiście nie należy do tegoż gatunku, jest to po prostu bardzo klasyczna tak w formie, jak i treści książka science fiction.

Bohaterami jest grupa astronautów, udających się do tytułowej gwiazdy Lalande 21185. Wśród nich znajdziemy znacznie młodszych członków załogi, wręcz dzieci jeszcze, urodzone w astrolocie. Wyprawa jest typowo badawcza.

Fabuła nie zachwyca. Nie jest oczywiście zła, nic z tych rzeczy. Po prostu historia jest dość przeciętna, a wszelkie ciekawe myśli autor niestety podaje w sposób lekko łopatologiczny, każąc swoim bohaterom wygłaszać gigantycznej długości monologi (zwłaszcza na końcu książki). Mimo to książka jest warta przeczytania nie tylko dlatego, że jej autorem jest twórca "Paradyzji" i "Limes Inferior". Znajdziemy tu nieco typowego, zajdlowskiego poczucia humoru, które doskonale znamy z jego rewelacyjnych opowiadań. Niektórym czytelnikom, zwłaszcza tym, dla których science fiction to absolutnie najważniejszy gatunek literacki spodoba się także bijąca z każdej niemalże strony prawda, którą Zajdel głosił otwarcie wszem i wobec: nauki humanistyczne są ważne, lecz to przedmioty ścisłe są tym, co popycha nas do przodu i to one są najważniejsze.

Lalande 21185, Nasza Księgarnia 1966, 228 stron
Strona książki na Fantasta.pl
Strona książki na LubimyCzytac.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz