środa, 10 października 2012

Harlan Coben - Myron Bolitar, tom 2. "Krótka piłka"


Z pierwszej książki o Myronie Bolitarze zapamiętałem tyle, że można się było pośmiać. Specyficznie prowadzona narracja trzecioosobowa, pełna cynizmu i ironii, zupełnie jak główny bohater. Do tego jego przyjaciel - arystokrata i szaleniec, mnóstwo pięknych kobiet, obowiązkowy wątek romantyczny (lub romansowy, jak kto woli) - i wychodzi rzecz, którą czyta się dobrze i przyjemnie nawet jeśli fabuła jest dokładnie taka sama, jak w milionie innych kryminałów.

Kolejna książka o Bolitarze jest w stu procentach powieleniem poprzedniej. Kurczę, nawet zagadka kryminalna nie różni się absolutnie niczym, poza nazwiskiem sportowca, którego tym razem agent Bolitar ma pod swoją opieką. Pojawiają się ci sami gangsterzy, rozwinięty wątek romantyczny, tym razem oparty na schemacie “ona pragnie jego, on pragnie jej, zatem kochamy się, gdy tylko mamy chwilę czasu”, a jedyną nowością jest ostateczne wyjaśnienie kwestii pewnych czarnych charakterów.

Pomimo tego, że “Krótka piłka” to po prostu odbitka, zwykłe ksero poprzedniej książki, i tak czyta się ją szybko, przyjemnie, można nawet powiedzieć: świetnie. Zadziwiająca umiejętność Harlana Cobena - przepisać swoją książkę, zmienić nazwiska i rodzaj sportu, i wychodzi znowu bestseller. Co więcej: niby wiemy, że kolejny tom pewnie znowu będzie kalką poprzednich, a i tak chce się po niego sięgnąć. Krótko mówiąc: polecam, z Myronem można się nieźle uśmiać.

Dropshot
Harlan Coben
Albatros 2007
352 strony

Strona książki na LubimyCzytać.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz