piątek, 17 czerwca 2011

Dmitry Glukhovsky "Metro 2033"

Słysząc, jak znajomi zachwycają się tą książką spodziewałem się jakiejś nadzwyczajnej lektury, wykraczającej poza standardowe fabuły i typowych bohaterów, oferującej może coś nowego, a może po prostu coś znajomego, ale przedstawionego w niecodzienny sposób. I źle się spodziewałem, bo choć książka napisana jest sprawnie, czyta się szybko i oferuje zabawę na przyzwoitym poziomie, jest jednocześnie książką powielającą sprawdzone już schematy i pomysły. Nawet dodanie elementów fantastyki socjologicznej, której fanem jestem wielkim, nie pomogło w ostatecznym odbiorze.

Nie da się ukryć, że miejsce akcji - tytułowe tunele metra - może się podobać i jest głównym atutem powieści. Kolejne stacje opisane są bardzo plastycznie i nietrudno jest je obejrzeć w wyobraźni. Bohaterom także nic nie brakuje, podobnie jak mutantom - w końcu to postapokalipsa, więc mutanty muszą być. Szkoda tylko, że podczas lektury stale miałem wrażenie jakbym to już gdzieś widział i to niestety nie raz. Myślę, że o wiele większą radość z książki będą mieli ci czytelnicy, którzy wsiąkną w grę Metro 2033 - książka i gra bowiem nieźle się uzupełniają i jedno przedłuża żywotność drugiego. Zamiast kolejny raz czytać o młodzieńcu wyruszającym na wyprawę, można samemu wziąć w niej udział.

Myślę, że fani i wielbiciele szeroko pojętej postapokalipsy będą książką zachwyceni - wiem, jak to jest być fanem danego gatunku literackiego, wówczas nie widzi się ile razy kolejne wątki i motywy były już przerabiane - po prostu się wsiąka w ulubiony temat. A pozostali czytelnicy, dla których sama postapokalipsa liczy się znacznie mniej od po prostu ciekawej opowieści i bohaterów, będą bawić się przyzwoicie, ale bez szczególnych fajerwerków, przynajmniej tak było w moim przypadku.

Warto wspomnieć, że książka w elektronicznej wersji PDF jest dostępna za darmo, oficjalnie i legalnie, pod tym adresem:
Metro 2033

Метро 2033, Insignis 2010, 592 strony

Strona książki na Fantasta.pl
Strona książki na LubimyCzytac.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz