czwartek, 22 lipca 2010

Orson Scott Card, Sagi Cienia tom 2: "Cień Hegemona"

"Cień Hegemona" to kolejny powrót do świata Endera Wiggina, z zaznaczeniem, iż jest to druga saga, której bohaterem jest najlepszy podkomendny Ksenobójcy, Groszek. Wojna Ligi się skończyła. Wszyscy dowodzący flotą - oprócz Endera - powrócili na Ziemię, do swoich ojczystych krajów. Jednakże każdy, kto przypuszczał, że od teraz życie będzie się toczyło nieco bardziej normalnym trybem, jest w błędzie. Co bowiem można uczynić z tak inteligentnymi dziećmi, przecież nie da się ich odesłać do szkoły, do rówieśników tych, którzy chwilę temu dowodzili wojskami, które ocaliły świat...

Groszek, nie cieszył się długo towarzystwem odnalezionej rodziny. Dochodzi do serii zamachów i porwań wszystkich ze Szkoły Bojowej, którzy należeli do grupy Endera. Groszek, jako jedyny, który nie pozwolił się porwać, musi odnaleźć sprawcę, w tym celu postanawia zawrzeć sojusz z niezwykle ambitnym, chorobliwie zarozumiałym, ale i bardzo przenikliwym Peterem Wigginem, starszym bratem Endera.

W "Cieniu Hegemona" wreszcie dowiadujemy się czegoś więcej o słynnym Peterze, postaci niebywale oddziałującej na wyobraźnię czytelników, jeszcze z czasów głównych powieści dotyczących samego Endera. Człowiek, który od lat dziecięcych występuje na forach internetowych, publicznie, na całym świecie znany jako Locke, teraz musi odbyć najtrudniejszy sprawdzian w życiu. I nie jest nim zostanie Hegemonem, nie jest nim także udział w licznych konfliktach, które zapanują na Dalekim Wschodzie. Najtrudniejszym zadaniem będzie dopuszczenie do siebie myśli, że ktoś inny może być równie utalentowany i inteligentny... Starcie Groszka z Peterem to jeden z tych kawałków literatury, od których nie można się oderwać.

Kolejnym motywem, który zachwyca fana poprzednich książek tego uniwersum jest fakt, iż wreszcie dowiemy się też więcej o rodzicach Petera, Valentine i Endera. Zostanie udzielona odpowiedź na podstawowe pytania dotyczące dwóch niezwykle charakterystycznych postaci, których miłość, ale i otoczenie i społeczeństwo, którym musieli się w pewien sposób poddać, doprowadziły do wykształcenia się właśnie takich postaw, jakie znamy u ich dzieci.

"Cień Hegemona" jest również powieścią pełną strategii i wojskowych przemyśleń, logistyki i planowania. Wszyscy stratedzy z pewnością zachwycą się szachowymi niemalże rozgrywkami pomiędzy Groszekiem, jego przyjaciółmi i oponentami. Z tym, że szachownicą w tym wypadku jest Daleki Wschód, a pionkami ludność najliczniejszych państw na Ziemi: Chin i Indii.

Jedyną wadą tytułu jest dość nagłe zakończenie, przynajmniej mi się takie wydało. Niby cały czas czekamy na konfrontację, ale gdy wydaje się że już, że wreszcie, że teraz... nic z tego. Autor poszedł drogą, z której niestety go również znamy nie od dziś, i wyszedł z założenia, że to nie będzie koniec, że dopiero w kolejnym tomie. Cóż, oby był przynajmniej tak dobry, jak "Cień Hegemona", a jeszcze lepiej, by dorównywał Cieniowi Endera.

Shadow of the Hegemon, Prószyński i S-ka 2002, 339 stron
Strona książki na Fantasta.pl
Strona książki na Lubimyczytac.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz